Bardzo subiektywna recenzja książki o popularnych grzeszkach wspinaczy :)

Prędzej czy później każdy sportowiec dociera do punktu, w którym nasz rozwój gwałtownie wyhamowuje lub zatrzymuje się w miejscu i zaczynamy szukać przyczyny takiego stanu rzeczy. W przypadku wspinaczy zazwyczaj remedium na wszystko brzmi „doładować”, więc rzucamy się w większą objętość i obciążenie treningowe, wyspecjalizowany trening siłowy, nieskończone zwisy na fakerach na chwytotablicy… zupełnie nie zdając sobie sprawy, że źródło problemu może leżeć zupełnie gdzie indziej.

W 2009r światło dzienne ujrzała „9 out of 10 climbers make the same mistakes” Dave’a MacLeod, zawodowego wspinacza o bogatym dorobku sportowym, bulderowym, wielkościanowym i zimowym (czyli wspinacza wszechstronnego) – niewielka książeczka wypominająca najczęstsze błędy popełniane przez wspinaczy-amatorów (bo do takich właśnie została skierowana), którzy rozwijają się bez opieki i mentorstwa profesjonalnego trenera. Zazwyczaj nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak mocno detale wpływają na stan naszego wspinania, formę i rozwój – w tej książeczce znajdziecie spojrzenie na szereg szczegółów, ale i spraw fundamentalnych, których współdziałanie przyczynia się do naszego poziomu wspinaczkowego.

Nie będę psuć Wam przyjemności wgłębienia się w psychologiczną i mentalną naturę wszystkich wymienionych tam problemów i metod radzenia sobie z nimi, przytoczę więc tylko kilka zagadnień, które możemy znaleźć na 167 stronach, w 5 rozdziałach i niezliczonej ilości podrozdziałów:

  • Stwarzanie nawyków – jak wyprzeć z codzienności te, które powstrzymują nas przed rozwojem i wdrożyć nowe, które mogą zmienić wszystko,
  • Wielka czwórka – technika poruszania, siła palców, wytrzymałość, masa ciała – czy naprawdę „doładować” to jedyne rozwiązanie, czy warto skupić się na detalach,
  • Strach przed odpadnięciem – jak złapać za rogi i oswoić najpowszechniejszy problem wspinaczy,
  • Inna wielka czwórka – nastawienie, styl życia, okoliczności, taktyka – jak spojrzeć na wspinanie od strony naszego ego i odbicia w lustrze,
  • Co dalej? Planowanie swojego rozwoju – jak pogodzić wspinanie z życiem i brakiem czasu.

Do dnia dzisiejszego „9 out of 10…” nie doczekała się przekładu na język polski (wydaje mi się, że istnieje wyłącznie w oryginale), ale użyta w niej angielszczyzna jest przystępna dla każdego czytelnika o średnio-zaawansowanej znajomości języka.

Zamówienie w zagranicznej księgarni wraz z wysyłką do Polski kosztowało mnie nieco ponad 60zł, więc nie jest to cena bardzo wygórowana – wystarczy dobrze poszukać.

Książka trafiła do mojej biblioteki i prywatnego kanonu lektur wspinaczkowych, które przeczytać trzeba – nawet jeśli uważasz, że nie potrzebujesz żadnego coachowania i jesteś wspinaczem idealnym. Czasami spojrzenie z innej perspektywy rzuca nowe światło na rzeczy oczywiste i te, o których istnieniu nie zdawaliśmy sobie sprawy :) Z czystym sumieniem polecam.