U stóp Babiej Góry, czyli szosa przez Krowiarki
Kolejny słoneczny (już jesienny) weekend, a zatem kolejna przełęcz do zrobienia! Trafiłam chyba na idealny dzień, bo pół trasy jechałam […]
Kolejny słoneczny (już jesienny) weekend, a zatem kolejna przełęcz do zrobienia! Trafiłam chyba na idealny dzień, bo pół trasy jechałam […]
Krótka pętelka w Masywie Śnieżnika, w sam raz na początek z jazdą po górskich wertepach.
Skiturowe wejście na Zuckerhütl – najwyższy szczyt Alp Stubajskich, na dobre rozpoczęcie wyjazdu.
Krótka i łatwa tura, w sam raz na dni, kiedy brakuje czasu lub wysokie zagrożenie lawinowe nie pozwala na coś […]