
TET Slovenia
Wyjazd, do którego zabierałam się jakieś 3 lata, a ostatecznie pojechałam w najbardziej upalnym okresie, w jakim się dało.
Wyjazd, do którego zabierałam się jakieś 3 lata, a ostatecznie pojechałam w najbardziej upalnym okresie, w jakim się dało.
Wyjazd, który miał być czymś zupełnie innym, a okazał się malowniczą kompilacją nieszczęść wszelakich.
Szutrami, górami i lasami przez Szwecję, gdzie nie spotkałam ani jednego łosia.
Offowy tydzień na dwóch kółkach przez Polskę Wschodnią.
Kolejny słoneczny (już jesienny) weekend, a zatem kolejna przełęcz do zrobienia! Trafiłam chyba na idealny dzień, bo pół trasy jechałam […]